Każdy młody człowiek staje w pewnym momencie swojego życia przed decyzją dotyczącą zakupu domu lub mieszkania. Pojawia się w tym momencie wiele pytań: co kupić? Gdzie? Za ile? Ale przede wszystkim skąd wziąć na to pieniądze. Pierwszą odpowiedzią jaka przychodzi nam do głowy jest kredyt- bo przecież dzisiaj wszyscy tak robią. W dzisiejszych czasach ciężko jest znaleźć kogoś kto nie ma żadnego zobowiązania kredytowego. Zakładając, że uda się wziąć ten kredyt i przechodzimy do kolejnych etapów wicia naszego nowego gniazdka to z tyłu głowy zawsze kołacze się pytanie: czyj jest ten dom? Mój, czy banku? Optymistycznie patrząc na tą sytuację mówimy sobie, że przecież wszystko będzie dobrze , ze wszystkim sobie poradzimy, ale z drugiej strony- życie to nie bajka…Bywa różnie. Dlatego też przed podjęciem tak ważnych życiowych decycji jakimi są te dotyczące zakupu nowego pięknego domu warto chwilę się zatrzymać i pomyśleć… Czasem moment zawachania może uchronić nas przed poważnym błędem bo co nam szkodzi pomieszkać chwilę dłużej w mniejszym bądź wynajmowanym lokum, aniżeli podpisywać paktna następne 20 lat…
