Publiczny przewóz osób realizowany zarówno na bliższych, jak i dalszych trasach, choć powinien dawać pasażerom maksymalne bezpieczeństwo, często stanowi ogromne zagrożenie dla ich życia. Jedną z dość powszechnych praktyk jest przewożenie zbyt dużej ilości pasażerów albo na stojąco, albo na siedząco w miejscach do tego nieprzeznaczonych. Taki przewóz osób jest nie tylko wbrew przepisom o ruchu drogowym, ale także wbrew zdrowemu rozsądkowi, ale większość przewoźników oraz ich pasażerów nie kieruje się często ani przepisami, ani zdrowym rozsądkiem.Przewóz osób powinien uwzględniać jedynie taką liczbę pasażerów, na ile miejsc zarejestrowanych jest dany pojazd. Zazwyczaj poza miejscami siedzącymi jest kilka miejsc stojących i jeśli zostało to uwzględnione przy rejestrowaniu pojazdu, przewóz osób na stojąco jest zgodny z przepisami. Niejednokrotnie jednak zdarza się, że przewóz osób na stojąco jest nielegalny w związku ze zbyt dużą ilością stojących pasażerów. Przewoźnicy często „pchają” pasażerów do samochodu, ilu ich się tylko zmieści sadzając na prowizorycznie zrobionych siedzeniach, albo każąc jechać w ścisku na stojąco. Abstrahując od warunków, w jakich przychodzi nam zwykle w takich sytuacjach jeździć, najważniejsze jest to, jak wygląda w takiej sytuacji nasze bezpieczeństwo. W takim busie nie ma bowiem ani jak stabilnie stanąć, ani czego się złapać. Winni takiej sytuacji jesteśmy jednak przede wszystkim my – pasażerowie. To często my prosimy kierowcę, aby zabrał nas „na stojąco”, bylebyśmy tylko do busa się zmieścili. Chcąc nie chcąc doprowadziliśmy do tego, że łamanie przepisów w tym względzie stało się codziennością.
