Chyba każdy, kto tylko lekko interesuje się tematem, zdaje sobie sprawę, że ceny mieszkań w naszym kraju osiągnęły niepokojąco wysoki pułap. Chyba każdy, kto tylko lekko interesuje się tematem, zdaje sobie sprawę, że ceny mieszkań w naszym kraju osiągnęły niepokojąco wysoki pułap. Znajdujące się w kryzysie budownictwo nie jest w stanie poradzić sobie z problemem w szerszej skali, szczególnie w sytuacji braku wsparcia od państwa. Za kawalerkę w dużym polskim mieście, bezwzględnie trzeba już zapłacić ponad sto tysięcy złotych i od tej reguły praktycznie rzecz biorąc nie ma już wyjątków. Skąd w takim razie młodzi ludzie, którzy rozpoczynają dopiero samodzielne życie, mają wziąć odpowiednie środki aby zakupić upragnione mieszkanie? To pytanie pozostaje bez odpowiedzi. Jeśli takich środków się po prostu nie posiada – pozyskując je od majętnej rodziny – to w zasadzie można liczyć tylko na kredyt. A ten w dzisiejszych czasach okupiony jest wieloma, bardzo restrykcyjnymi warunkami i tylko niewielu młodych jest w stanie jest spełnić. Muszą tutaj liczyć na spore podżyrowanie ze strony rodziny. I tak może to nie wystarczyć – bank wymaga bowiem stałych, wysokich dochodów kredytobiorców, co w dzisiejszych czasach jest bardzo trudne do zagwarantowania.
[Głosów:0 Średnia:0/5]